czwartek, 5 kwietnia 2012

Moja Czekoladka BLYTHE



Bardzo długo to trwało...ale w końcu jest! i taka już zostanie.

Postanowiłam wypróbować wszystkie możliwe zmiany na biednej Blythce. Zaczęłam od rozkręcenia głowy i całkowitego wyjęcia systemu ocznego. Wyjęłam chipy i wymieniłam na inne, własnoręcznie pomalowane farbami akrylowymi. Podniosłam jej oczy, żeby nie patrzyła spode łba i pomalowałam powieki. Założyłam osobny sznurek na śpiące oczka" i oczywiście podłubałam w twarzy, po czym pomalowałam buzię i zabezpieczyłam MSC. Jedynej rzeczy, której nie zrobiłam to zmiana włosów, ale te mi się bardzo podobają.

Oczywiście, jak to przy pierwszym podejściu, zaskoczyło mnie sporo rzeczy i nie wszystko udało się tak jak bym sobie tego życzyła, ale gdy wskoczyła w sukieneczkę, zamieszkała w moim sercu. Ostrzegam, jedne chipy zrobiłam "STRASZLIWE" - więc ostrożnie z oglądaniem!



It took a long time ... but in the end here she is! and this how she stays.

I've decided to try all the possible changes on the poor little Blythe. I started with opening the head and with the complete removal of the optic system. I took the eyechips off and replaced them with other, hand-painted by me with acrylic paints. I raised her eyes so she doesn't look askance, and painted her eyelids. I set up a separate string of sleepy eyes "and of course carved in the faceplate and then painted the face and secured with MSC. The only thing that I did not change is the hair, but these I like.  Like it is on the first trya lot of things surprised me and not everything was as I would have wished, but when she jumped in a dress, she started to live in my heart. Be warned, one chips I made "terrible" - so be careful with watching!







I jeszcze dodam, że wyglądała tak:
And she originally looked like this:

 

7 komentarzy:

  1. rzadko widuję blythe z brwiami :D ale całkiem fajnie z nimi wygląda. Bardzo ładne te przedostatnie,niebieskie chipy :) muszę swojej Matyldzie też w końcu wymienić ślepia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się zdaje, że właśnie z brwiami ma fajny charakterek. Jak będę miała jeszcze Blythy i będę przerabiać to chciałabym różne eksperymenty na nich przeprowadzać ;) różne stylizacje

      Usuń
  2. Uff ostatnie zdjęcie jest przepotworne, moja też taka błyszcząca i bez wyrazu była.
    Dokonałaś niesamowitej przemiany, nie ingerując jednocześnie nadmiernie w "blythowatość" Czekoladki. Bardzo mi się podoba Twoja stylizacja. A oczka rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dzięki dobra kobieto!!!Przy tak drastycznych przeróbkach potrzebne jest duchowe wsparcie współodczuwających lalkowo osób :D Jeśli się podoba, to może się zdecyduję i drugą przerobić...

      Usuń
  3. Nie przepadam za tymi lalkami, ale po twojej przeróbce wygląda świetnie:). Dla mnie o wiele lepiej niż oryginał.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacja! Ileż ciekawiej teraz wygląda!

    OdpowiedzUsuń