Właśnie mam chwilkę wolnego i przeglądając blog zauważyłam, że chyba zapomniałam pokazać nowe lale...
Pierwsza to Mia, moja pierwsza Blythe tan, na bazie Sunshine Holiday.
Having a bit of time during Easter Holidays I realized that I've forgotten to show two new dolls here...
First one is my first tan Blythe Mia, base doll Sunshine Holiday.
Druga to Karen, Dal z chipami i moherową peruką zrobionymi przez nieocenioną Makarrenę.
The second doll is Karen, custom Dal with eyechips and mohair wig by the wonderful Makarrena.
Obie znalazły nowe domy, Karen uczy się już japońskiego, a Mia frunie do USA :D
They both got new homes, Karen is already learning Japanese and Mia is flying to US
Karygodne koleżanko, karygodne ;) Jak Mogłaś nie pokazać nowych lalek :) Blythe podoba mi się bardzo, bardzo. A jeśli chodzi o Dal, to gdybym miała chociaż blade pojęcie jak można ją zmienić, to być może nie sprzedałabym własnej.
OdpowiedzUsuńO mój Boże, ale piękna Blythe!
OdpowiedzUsuńAle piękne! Blythe <3 <3 <3! :)
OdpowiedzUsuńBlythe śliczna, a Dalik taka sierotka, aż żal puszczać tą biedulkę w daleką podróż samą.
OdpowiedzUsuń