Dziś święto w Ameryce, więc Irenka dostała amerykańskie gadżety i stała zdumiona nie wiedząc, co z nimi począć...
Pooglądała, popróbowała i postanowiła jednak pobawić się lalami :)
Today is an American celebration, so Irenka received American gadgets and she stood amazed not knowing what to do with them...
She checked them and decided to play with dolls instead :)
A ja tam myślę, że Irenka ma małego foszka, że tak niewiele widziała w Berlinie ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, prawie z woreczka nie wyszła ;)
UsuńAleż ta Irenka słodka - a te trampki ma odjazdowe...
OdpowiedzUsuńWszystkie lalki mają swoje lalki, a moje nie :( trzeba będzie coś z tym zrobić...
OdpowiedzUsuńdobry wybór ;) też bym zostawiła ten zestaw do baseballa na rzecz takiej uroczej lalaloopsy :D
OdpowiedzUsuń