czwartek, 2 sierpnia 2012

Herbata

Skoro nie mam włosków, to mogą być takie... z herbaty!

If I don't have no hair, one made of tealeafs is ok, too!

10 komentarzy:

  1. Fajny pomysł! Powstała bujna fryzura :)

    W Muzeum Zabawek w Gdańsku widziałam taką zabawkę, w której skład wchodził papierowy pan, na nim 'plastikowa szybka', pomiędzy opiłki jakiegoś metalu i oddzielnie magnes. Zabawa polegała na tym, że przesuwając magnez i za nim opiłki, można było robić mu różne fryzury i 'modelować' zarost. Tak mi się skojarzyło z tymi włoskami... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To twarzy jej w kolorze herbacianym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł! Świetnie wyglądają te herbaciane włosy :)

    Maverika: chyba kiedyś miałam taką opiłkową zabawkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taki pakiet wielkości mniej więcej kartki pocztowej dla kreatywnych dzieci :)

      Usuń
  4. Bardzo gęste te wloski i maja bardzo ladny kolor, do twarzy tej laleczce w herbacie :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale do niej pasuje ten kolor ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki świetny pomysł....!!! W życiu bym nie powiedziała z daleka ,że to herbata - pasuje do niej :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Herbaciany wig? Niesamowite! Nigdy bym nie wpadła na taki pomysł.

    OdpowiedzUsuń