wtorek, 31 grudnia 2013
piątek, 27 grudnia 2013
Święta, święta i po świętach!
To chyba najbardziej znany świąteczny tekst zaraz po "Nie ruszaj tego, to na Święta!"
Tak oto po Świątecznym obżarstwie z dodatkowymi dwoma kilogramami (w najlepszy przypadku...) z uśmiechem na ustach ( "Boże dziękuję Ci, że to już się skończyło!!!) myślimy o nadchodzącym Sylwestrze. W zasadzie tak to jakoś pewnie jest u innych, bo dla mnie Sylwester to kolejny miły wieczór spędzony w domu z dziećmi :D nie ma więc na co czekać...chyba... W TV pewnie znów jakieś totalne nudy, bo po co puszczać superhit, jak wszyscy się bawią i są zalani w trupa?! No ja bym tam sobie jednak coś miłego obejrzała :D Ale co ja tu biadolę, przecież to już rutyna... nie ma co podtrzymywać MITU!!! o zrzędzących Polakach ;) Będzie fajnie! Na pewno będzie BOMBOWY, SZAŁOWY koncert gwiazd (jak trafię na ten z Rodowicz, to nawet będę kogoś z wykonawców znała ;)
No dobrze, to skoro olał Sylwka to pomińmy ten dzień, pardon, NOC przypadkowo zupełnie uznaną za, z jakichś względów, ważną! i przejdźmy do NOWEGO ROKU! O muszę powiedzieć, że mam OGROMNE wzgędem niego oczekiwania! Po tak beznadziejnym, smętnym, bidnym i trudnym roku, przydałaby się jakaś odmiana! O mam nadzieję, że żuczek, który toczy tę kulkę gnojową, zwaną przez nas Ziemią, ominie wszystkie kałuże w następnym roku i pozwoli nam sie powygrzewać na słoneczku troszkę :D
A tu kilka wspominków z historycznych już Świąt 2013!
Troszkę się bawiliśmy z teściem: ja obszyłam towarzystwo, a teść wydłubał żłóbek.
wtorek, 24 grudnia 2013
niedziela, 22 grudnia 2013
Melania
Niewiarygodne, do tej pory ciężko mi uwierzyć, że jest ze mną...
Oto Melania, dla przyjaciół Mela. Mela to owoc mojej przyjaźni z niezwykle utalentowaną Karoliną. Mela wygląda bardzo słodko, taki cukierkowy aniołeczek...ale to tylko pozory, niebawem okaże się, jakie to ziółko.
Karolinko kochana, jestem Ci ogromnie wdzięczna, jedyne słowa jednak jakie przychodzą mi do głowy to "Dziekuję bardzo!" Cóż innego mogłabym powiedzieć? Dałabym Ci gwiazdkę z nieba w podzięce, gdybym tylko potrafiła!
This is Melania, Mela for friends. It is so hard to believe she is with me. She is made by super talented Karolin Felix, she looks so sweet, like an innocent angel, but don't let her look fool you!!! She is a rascal! You'll see soon...
czwartek, 12 grudnia 2013
Morze zimą
Uwielbiam morze zimą, mało ludzi, rzeźkie powietrze, tylko szum morza. CUDOWNIE!!! Szkoda tylko, że tak wcześnie robi się ciemno...
I love the Sea in Winter, the only pitty is that it's getting dark very early...
wtorek, 3 grudnia 2013
Familiada
Otóż i moja familia Blajtowa, na razie tak zostanie, nie planuję żadnej nowej, być może coś by się sprzedało, ale chetnych brak. Żadna z nich bowiem nie kosztuje 50$, jak przypuszczał ktoś pisząc do mnie w sprawie zakupu ;)
Zdjęcie inspirowane przybyciem ostatniej panny od ukochanej Karolin Felix .
Tak była witana:
The last family member arrived lately, so we've made a family portrait. The new one is from our beloved Karolin Felix and this is how she was welcomed:
Wkrótce zrobimy jej więcej zdjęć, abyście sami mogli zobaczyć, jak jest cudowna.
Soon we shall take some pictures of her, so you can see how amazing she is :D
niedziela, 24 listopada 2013
Custom Commission closed
Sorry, but please don't ask me for custom commission spots unless I open the list again. I will make dolls and you will be able to buy them, but no commission.
sobota, 23 listopada 2013
Misiowa
Roboczo nazywana misiową panną, bo nie wiem, jak będzie miała na imię. Custom dla Ani, która szyje przpiękne misie. Lala kosztowała mnie sporo nerwów, bo wymagania były wysokie, tym bardziej ciesze się, że nowej właścicielce przypadła do gustu :D a wygląda tak:
A teddy bear girl, made for Anna, who is a Teddy bear maker! She was very specific about what doll she needs, so it was a challenge for me. I am glad she likes the doll. This is how the doll looks like:
wtorek, 19 listopada 2013
Zjazd albo jak kto woli ZLOT
Wiem, wiem późno, ale komputer kapryśną maszyną jest i nie daje się tanio przekupić, żeby ciężko pracować...
Cały rok pucowałam zwoją miotłę i dbałam o nią i udało się, doleciałam na niej na nasz zlot! Zleciało się nas bardzo dużo, tak że nie starczyło stolika do eksponowania lal i rozpełzły się laleczki po całej sali... Nie dało się ich upilnować! Ktoś mnie tam gdzieś wpisał jako współorganizatora. Chciałam zdementować te plotki. Ja jedynie byłam pomagierem, podawaczem, wykonawcą koron miss oraz użyczyłam swego głosu do przekazywania informacji przez mikrofon (tak, to ja tam na Was krzyczałam, żebyście przerwali swoje niezwykle interesujące konwersacje i posłuchali moich nudnych informacji ;).
Atrakcji było co niemiara, miałyśmy loterię fantową, w której wygrałam najpiękniejszą nagrodę, małego szczurka ręcznie dzierganego przez zdolną Anię :D niebawem pokażę go tutaj.
Odbyły się wybory miss oraz quiz wiedzy o lalkach.
Mam nadzieję, że wszyscy bawili się równie dobrze jak ja :D
Na szczęście nie spodziewacie się zdjęć bardzo dobrej jakości...spodziewacie się? To niedobrze, bo miałam dosłownie chwilę, żeby się przebiec po sali z aparatem... i efekty nie są imponujące :D Kto by tam miał głowę do sesji fotograficznych, gdy była taka cudowna okazja do porozmawiania z niesamowitymi ludźmi, do zabawy i fantastycznych zakupów... Ja nie miałam :D
Makarrenowe cudeńka
Przpięknie pastelowo wystylizowane lale Agaty z DIORAMKĄ!!!
Moje wielkogłowe pokraki ;)
Dostojne i eleganckie damy Rozelki
Zwariowany świat Oli
Sowa, która podbiła serca wszystkich na zlocie! Dla mnie wszystkie lale Ani po prostu obłędne!
Kamarzowy magiczny świat Gackowej
Ten klimat mi pasuje! <3>3>
Tu miałyśmy się pomieścić... bez szans!
Wybory MISS
Zakupowy kramik
Oj zdaje się to powinno być +18 ;) Bieliźniane arcydzieła Ange
Dziewczyny były tak poruszone spotkaniem, że nie dało im się zrobić ostrego zdjęcia! Następnym razem proszę im dać przed imprezą relanium na uspokojenie...
niedziela, 17 listopada 2013
Radosny zjazd, relacja jutro
Relacja mam nadzieję jutro, bo wciąż się ogarniam... na razie moja uśmiechnięta facjata, która mówi więcej niż milion słów, jak było cudnie i radośnie :D
I will show tomorrow how wonderful doll meeting he've had yesterday, for now only my smiling face telling more than words... Wonderful time with fantastic people!
czwartek, 14 listopada 2013
Zjazd lalkowy w sobotę, więc mnie nie ma dla nikogo!
Forumowiczki - cóż za piękne polskie słowo ;) W sobotę dzień, na który czekamy cały rok, prawda? Zamknięty zlot lalkowych czarownic z całej Polski. - tego dnia nie ma mnie dla nikogo!!!
W niedzielę albo w poniedziałek postaram się pokazać to, co się działo tym, którym nie dane będzie wślizgnąć się do jamy smoka na szalone harce :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)