To jest czysty obłęd!
Lalki, a raczej dzieła sztuki Marmite Sue śnią mi się po nocach. Dla mnie one są jak z najbardziej magicznego snu, utkane we mgłę i pajęczą sieć, zwiewnie suną lekkie i niespieszne roztaczając blask!
Jestem nimi oczarowana.
This is insane!
Dolls, or rather pieces of Art of Marmite Sue I dream of them at night. For me they are from the most magical dream, woven into the fog and the spider's web, airy floating and unhurriedly glide exuding brilliance!
I am so charmed by them.
piękne i takie...kruche?
OdpowiedzUsuńwspaniałe są :) nie wiem kiedy to będzie ale z pewnością kiedyś u mnie zamieszka jakaś lalka ręcznie wykonana :) bo to prawdziwe dzieła sztuki :)
OdpowiedzUsuńHehehe, Widze Malkamciu ze ci rosnie apetyt :) boskie sa rzeczywiscie, szkoda tylko ze elementy ma w cialo "wlane" bo nie mozna jej inaczej wystylizowac. Ale maja mje ulubione proporcje ciala :) mmm
OdpowiedzUsuńJa na nie choruję już bardzo długo; to moja miłość jeszcze sprzed ery blajtek!...niestety ceny nie na moją kieszeń :( co do tych "wlanych rzeczy - według mnie można ją pięknie ubrać w taką zwiewną sukienkę, mogłoby nawet odrobinkę być przezroczyste, żeby te rzeźbienia prześwitywały...byłoby pięknie :)
UsuńPrawde mowiac ja sie ich boje :) wygladaja jakby sie mialy pokruszyc przy najlzejszym dotyku...
OdpowiedzUsuńprzepiekne, wyjatkowe !!!
OdpowiedzUsuńJejku *o* Takie delikatne ...
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają już od dawna, tylko ja osobiście wolałabym, aby były ciut większe :) Chyba wtedy nie dałabym rady się opanować...
OdpowiedzUsuńPiękne i takie delikatne!^^
OdpowiedzUsuńCudowne są, sztuka. Chciałabym mieć taką ale bałabym się że coś zepsuję >.<
OdpowiedzUsuń