środa, 30 maja 2012

Little Pullip Dal Obitsu Busou

Zgromadziłam trzy rodzaje ciałek dla mini Pullip tudzież Dal i chciałam się podzielić wrażeniami.

Zacznę od tego, że żadne z tych ciałek według mnie nie jest idealne, niestety. Po kolei jednak.

Pierwsze jest ciałko firmowe z jakim przychodzi w ślicznym pudełeczku mała laleczka. Ciałko ma jedynie ruchome ręce w ramionach i nogi w biodrach. Co prawda potrafi samodzielnie siedzieć, ale ciałko to w zasadzie natychmiast chce się wymienić.

I've gathered three types of mini Pullip or Dal dolls and wanted to share my impressions about them.

At the beginning, I must say, that neither of these bodies is ideal, unfortunately.

The first body is the original body, that comes with the little doll in a beautiful box. The only movable parts are the arms and the legs. Although she can sit at her own, but you just want to change that body as soon as possible.




Zaczęłam więc szukać zamiennika i usłyszałam o obitsu. Koszt nie jest niski, ale dałam się skusić perspektywą dużej artykulacji. Ciałko jest całkiem przyjemne, choć według mnie troszkę zbyt atletyczne, jak dla takiej malutkiej istotki. Można swobodnie wyjmować poszczególne części ciała i wymieniać w razie potrzeby. Niestety, aż nazbyt dobrze i czasem po prostu wypadają. Cięzko więc lalkę ustawić do zdjęcia, gdyż w kluczowym momencie modelka może stracić na przykład dłoń. Jednak dzięki magnesom w stopach i dołączonej blaszce doskonale stoi i pozuje nawet na jednej nodze. Artykulacja jest znacząco lepsza od oryginalnego ciałka.

So I've started to look for an alternative body and found the Obitsu body. The price of the Obitsu is not low, but the promise of the good articulation possibilities convinced me. The body is quite nice, I find it too athletic though. You can easily remove the body parts and replace if necessary. Unfortunately even too well and sometimes they just fall out. It's hard to take a photo of the doll, because at the crucial moment model can lose, for example, a hand. However, with magnets in the feet and the accompanying plaque she stands and poses perfectly, even on one leg. Articulation is significantly better than in the original body.





I na koniec Busou, ciałko na które długo polowałam, bo kupić je w normalnej cenie jest prawie niemożliwe. Ciałko naturalne - podstawowe jest praktycznie niedostępne, a jeśli nawet to w cenie trzykrotnie przekraczającej wartość lalki, więc zapomnijmy o nim. Ja upolowałam takie najmniej czarne ;)

Największe zaskoczenie: nie da się jej tak po postu przełożyć główki! Musiałam użyć szyi z oryginalnego ciałka pullipowego i zeszlifować do odpowiedniej szerokości bolec, który przykleiłam do korpusu. Szukałąm w sieci informacji, jak można to zrobić inaczej, ale nic nie znalazłam. Ta metoda nie jest złą, ale z końcowego efektu nie do końca jestem zadowolona. Ciałko wydaje mi się zbyt długie i jakieś niepasujące do głowy i nie mówię o kolorze ale o proporcjach. Całościowo trzyma się lepiej, niż obitsu, choć dłonie i stopy też mogą wypadać, gdyż są WYMIENNE. No i te śrubki z tyłu...cóż piękne nie są. Ubrana od stóp do głów nie wygląda źle, ma też ciekawe "bolce - wysięgniki" w biodrach.


And finally Busou, the corpus on which I hunt for long,because buying them at decent price is almost impossible. Natural corpus - the basic one is practically inaccessible, and even if it is, it costs three times the value of the doll, so lets forget about it. I hunted on those the least black ;)

The biggest surprise: the head cannot be just put on the Busou body! I had to use the neck from the original corpus the pullip one and sanded it to the desired width of the pin, which is glued to the body. I searched the web for information on how this can be done differently, but I found nothing. This method is not bad, but the final effect is not entirely satisfying. The corpus seems to me to be too long and somehow does not fit to the head and I'm not talking about the color but about proportions. As a whole it holds better than obitsu, although hands and feet can also fall out, because they are replaceable. Well, the screws on the back ... well they are not pretty. Dressed beautifully from head to toe does not look bad, it also has interesting "pins - booms" in the hips.
 




Dla mnie biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw, najlepsza i ulubiona jest Obitsu. A dla Was?

My favorite is Obitsu and yours?

7 komentarzy:

  1. Dla mnie też, bo z pozostałymi ciałkami nie miałam do czynienia :D A tak poważnie, to obitsu jest fajne, tyle, że "bolce" mocujące rączki się "wyrabiają" z czasem, a stopy często zostają w plastikowych butach podczas zdejmowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mając do czynienia wyłącznie z busou nie powinnam się wypowiadać ;) Uwielbiam je! Uwielbiam możliwości tego ciałka i śrubki wcale mi nie przeszkadzają. Jednocześnie muszę przyznać, że panna na takim ciałku jest delikatna. Dlatego mój maluch jest raczej otoczony czcią i rzadziej uczestniczy we wspólnej zabawie ;) Niestety szybko traci głowę... bo jej na stałe nie wkleiłam!

    OdpowiedzUsuń
  3. ciężko powiedzieć coś o czymś czego się nie macało :) A nie lepsze te oryginalne?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli chodzi o mnie, to lepsze jest takie ześrubkowane, przypominające robocika niż wypadające części ciałka. Tego właśnie w Obitsu nie cierpię.
    Zajrzyj na pingera na bloga Alicedolls. Ona ma słynną Zuzię i chyba na takim ciałku, a przynajmniej bardzo podobnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Alicedoll ma busou:)
      A ja najbardziej też lubie obitsu - chociaż, jak kilka lsób wie - zrobiłam jej operację, i to bardzo poważną. Bo te wypadjące części u mnie były nie do wytrzymania - trafił mi sie jakiś felerny egzemplarz chyba:/ Więc ponadpalałam te wystające bolce nad zapałkami, dzięki czemu nie wypadają same - i teraz ją po prost KOCHAM!!

      Usuń
  5. UUUU. Obitsu najlepszee, a Busou najgorsze- jakby pies je osikał :d.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam little pullip na obitsu 11cm i wypadają jedynie całe ręce. Dłonie rzadko, jedynie jak za bardzo je powyginam. Ale i ręce naprawiłam! :D Kawałeczek dwustronnej taśmy do "dziury" ramiennej i od razu lepiej. :)
    Z tym, ze moja mała "straciła głowę" - jedna z części, zaczep szyjny się złamał. :/ Na szczęście elianka dopomogła!
    Ogólnie uwielbiam jego możliwości! Są super, można bardzo realistycznie ustawiać malizny. :)

    OdpowiedzUsuń