Okazało się, że w Pradze są prawie same sklepy z lalami :)
Kilka aż się prosiło, żeby je uwiecznić. Z myślą o Ewie
raj-lal.blogspot.com
It turned out, that in Prague there's a lot of dollshops. Some just asked for a photo. In my mind I' ve had Ewa from raj-lal.blogspot.com
A na deser KRTEK!
And for dessert KRTEK!
o jeju...cudnie!!! DZIĘKUJĘ!!!! ależ wybór, ile rózności, nie wiadomo na czym oko zawiesić!!
OdpowiedzUsuńoh, niesamowite, widzę że muszę koniecznie dopisać Pragę do listy miejsc które muszę odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńCudne! Piękne zdjęcia a lalki zachwycające!
OdpowiedzUsuńTych lalek jet tam naprawdę mnóstwo, miałam okazję podziwiać je w maju, niestety do Museum Hracek nie dotarłam.Będę z ciekawością zaglądała do Twojego bloga:)
OdpowiedzUsuńOch! Dziękuję za miłe komentarze :) i zapraszam; niebawem kolejna podróż Klary
OdpowiedzUsuńŚwietny reportaż, widzę, że pora wybrać się do Pragi na 2 dni.
OdpowiedzUsuń