środa, 27 lutego 2013

Cocodolls - wymianka

Karotka pofrunęła do swojej właścicelki, więc mogę się pochwalić jakie cuda dostałam w zamian za custom :)

Jestem przeszczęśliwa, bo to tak cudnie wydziergane ubranka, że ubieranie w nie lalek to czysta przyjemność, w dodatku dostałam więcej niż myślałam! Polecam gorąco!

Sweterek z różem ma specjalne przeznaczenie, nie mogę jeszcze zdradzić nic! Napiszę o tym w sobotę ;)


The carrotgirl left to her owner, so I can show how wonderful things I received for the custom :)
I am very happy with this trade, cause the crochet clothes are simply magnificent!!! I recommend them!
The sweater with the pink has a special purpose, I cannot tell yet! It will be clear on Saturday ;)





poniedziałek, 25 lutego 2013

Nieudana przejażdżka

Sporo pracy ostatnio, gdyż pewna marchewkowa panienka się u mnie bawi i mam nadzieję ją dziś skończyć :) więc lalki bez pytania łażą gdzie im się żywnie podoba. 
Vanilka postanowiła wziąć Jokiego na przejażdżkę, ale nie ujechali zbyt daleko. Wiatr prawie ich zdmuchnął!


I've got a lot of work lately, because there is a carrot girl in my SPA and I have to take care of her, so my dolls do whatever they wish to. Vanilla decided to take Jokie for a ride, but they didn't ride too far, since the wind almost blew them away!


czwartek, 21 lutego 2013

Kama

Dotarły oczka - idealne :) a włoski miały być takie karotkowo-rude, ale założyłam jej te i stwierdziłam, że wygląda w nich ślicznie, więc chyba zostaną...

Kaja będzie musiała dostać inne włoski :) może właśnie marchewkowe. Zobaczymy.

Nie mogłam się zdecydować na żadne imię, miało być krótkie i na literę "K", jak Kaja, Klara i Klementyna - moje YOSDy. I nagle zaskoczyło Kama, moja córcia twierdzi, że to od malKAMA, choć nie takie było zamierzenie. 

Oto Kama - Littlefee Rachel z Fairylandu z makijażem Tiiny.

The eyes arrived and they are perfect :) I wanted to give her a carrot-red coloured wig, but I tried this one on and it suits her so well...

I couldn't decide on her name, wanted it to be short and beginning with "K", like my other YOSD sized dolls and I picked KAMA, my daughter says it's from malKAMA, but that was not my intention.

Here is KAMA - Littlefee Rachel from Fairyland with Tiina make-up.

wtorek, 19 lutego 2013

Ludzie listy piszą

Ania śle coś do Barcelony...czyżby się tam wybierała?

Ania is writing a letter to Barcelona...looks like she is going there.




poniedziałek, 18 lutego 2013

Przebudzenie trzech sióstr

Niespiesznie wylazły z pudła i zaczęły się rozglądać z przerażeniem...za oknem wciąż śnieg??? Gdzie wczesnowiosenna, soczysta zieleń? Nie słychać ptaków ćwierkających, ani kotów miauczących! Postały tak chwilkę, spojrzały na siebie i po cichu wlazły z powrotem do pudła. Obiecałam zastukać, jak się zrobi cieplej ;)


The slowly came out form the box and started to look around with dismay ... there's still snow outside? Where is the early spring lush green colour? You cannot hear the birds chirping or cats meowing! They stood like this for a while, looked at each other and silently packed themselves back to the box. I promissed tho knock, when it'll get warmer ;)


  

sobota, 16 lutego 2013

Cudeńka od Urshuli :)

W ramiach wymianki dostałam od Uli cudne rzeczy: misioczapę z szaliczkiem i żółty sweterek. Nareszcie Mango nie marznie, gdy wyprowadza swoich pupilków na spacer :) Dostałam też kimonko, ale tylko teoretycznie, bo natychmiast zostało zaadoptowane przez moją córeczkę  i jej Cookie!

As a trade I received beautiful things from Ula beautiful things for my girls: a bearhat with scarf and a yellow sweater. At last my Mango can go outside with her pets and not get cold :) I received also a kimono, but only in theory, because my daughter and her Cookie took it immediately!



piątek, 15 lutego 2013

czwartek, 14 lutego 2013

WALENTYNKI

Nie lubię Walentynek, ale jeśli mamy obchodzić, to tylko tak!

I don't like Valentines day, but if we have it, let's celebrate in an appropriate way:

LOVE MARMITE SUE




środa, 13 lutego 2013

Stica ZNALAZŁA DOM


 SPRZEDANA :)



Nie mogę się doprosić odpowiedzi od osoby, która ją rezerwowała, więc leci na allegro za chwilkę :(
Na allegro troszkę wyższa cena...




Dodam tylko, że Dal znalazła bardzo dobry i kochający dom :)

http://pullipdalitangkou.blogspot.com/

Będzie jej tam na pewno bardzo dobrze!

Nie ma to jak nowe ciuszki

Dziewczyny od razu powskakiwały w kiecki i wystroiły się w czapy... Nawet małej Lati się co nieco dostało :)

The girls jumped into dresses at once and grabbed the hats...even the little Lati got something :)







poniedziałek, 11 lutego 2013

I kto tu jest Ancymonkiem???

Ancymon znalazła konika i grzecznie się na nim bujała.

Ancymon has found a rocking horse and fad fun swinging on it.

Dokóki...

Until...




Ancymon w ryk!!! Przyszła więc Ania zapytać co się stało!

Ancymon started to cry! So Ania came and asked, what has happened!



Cynka: Nie wiem, czemu ona tak beczy, TO JEST MÓJ KONIK!!!

Cynka: I don't know, why she's crying, IT"S MY HORSE!!!

Ania: Cynko, masz natychmiast przeprosić!

Ania: Cynka, apologize right now!!!

Cynka: PRZEPRASZAM!!!

Ancymon: Nie gniewam się, przytul mnie :)

Cynka: I AM SORRY!!!

Ancymon: I'm not angry, give me a hug :)




piątek, 8 lutego 2013

Balerina już szuka domu, a u mnie nowe cuda LTF i maleństwa

Balerina już w sklepie czeka na kogoś z dobrym sercem, kto się nią zaopiekuje :)

http://www.etsy.com/listing/123029139/balerina-ooak-custom-blythe-neo-doll

Balerina is waiting in my shop for a loving home :)

http://www.etsy.com/listing/123029139/balerina-ooak-custom-blythe-neo-doll 

A do mnie dziś mój ulubiony listonosz przyniósł dwie CUDNE paczuszki!
W jedenj były TRZY (a zamawiałam dwie) maleńkie minimikro blythe-ki:

To me my postman brought two packages!
One with THREE (I ordered only two) micro blythe dolls:


Druga paczka - to już całkowity brak słów - Piekna Littlefee Rachel z makijażem Tiiny!!! OBŁĘD! Napatrzeć się nie mogę. Nie wiem, jak to możliwe, ale jak ją wzięłąm do rąk, to wcale nie czułam, jakby to była nowa lalka, tylko jakby u mnie była od zawsze!!! CUDO! Nie ma jeszcze swoich oczu, ani włosów, ale w tych pożyczonych też jest piękna :)

The second one was a complete miracle - a Littlefee Rachel doll with Tiina make-up! I simply cannot take my eyes off her. I feel as if she were not a new doll, but one that was with me since always!!! A dream! She doesn't have her own eyes or wig, but she is so amazing in this borrowed ones, too :)

 
 




czwartek, 7 lutego 2013

Szycie szycie i po szyciu...

Szycie jest tak wciągające, że zapomniałam dzieciom obiad zrobić :) Lecę zatem pędzę do kuchni i już jutro wstawiam Balerinę do sklepiku :)

Sewing is so "absorbing" that I even forgot to make dinner for kids. I have to run to the kitchen and tomorrow I'll put my Balerina to my shop :)


wtorek, 5 lutego 2013

Balerina

Już dawno otworzyłam swój sklepik etsy, ale jakoś się w zimowej aurze ogarnąć nie mogłam...kończę to dziewczę słodkie i urocze i Balerina w innej, specjalnie uszytej kiecce będzie w mym sklepiku pierwszą ozdobą :)

Mam nadzieję, że znajdzie kochający dom! Zdjęcia poglądowe mojej podopiecznej:

I opened my etsy shop a while ago, but couldn't find inspiration and strenght in the winter grey weather. I am ending my custom Balerina doll though and she will be the first item in this shop soon. All she needs is a balerina dress. This is how she looks like now: